21:05 / 01.12.2004 link komentarz (6) | Gdzie diabeł nie może, tam babę poseł, pośle. Wyśle? Ta mądrość prostego ludu dziś się sprawdziła na skórze samego Lee. Mimo że Andrzejki się skończyły, Lee jak jakiś sztubak dał się podjudzić jednej takiej czarownicy, na ustawienie buciorów nosami do futryny. Niby że dla wróżby. Ale co ma wróżba do nosa, nos do futryny, a futryna do Lee? No i w końcu na ch... Lee te całe wróżby?
A jednak ma! Jak łatwo się domyślić, Lee zapomniał, że dnia dzisiejszego jego buty będą się poniewierały w zupełnie nietypowym, bo około-futrynowo-przechodnim miejscu. więc siłą rzeczy musiał się o nie potknął i wyrżnąć w coś nosem. W futrynę na przykład. Mówię na przykład bo w futrynę wyrżnąć wcale nie musiał. Ale wyrżnął. :[ Śmiejcie się, śmiejcie...
|