09:14 / 02.12.2004 link komentarz (4) | a wczorajshy wieczór przeminął ogólnie pod hasłem hehe pracy przy pracy...;p i choć ciężka to praca to pierwshy rozdział powoli, powoli pęka, dzisiaj jeshcze tyko doskrobiem kilka stron i wysyłam maila do promotora... heh a w sobote konfrontacje...;|
ahas i nie wiem why ale wczoraj nom stopper moje myśli krążyły wokół nashych wspólnych sierpniwych wakacji w górach... czytałem notki na nashych logach z tamtego okresu, wspominałem to wshystko... eh ash siem łezka w oku kręci tak było cudownie;*
a rano jak to hehe coraz częściej bywa odwiozłem kasiulę moją i oli mushelkę do shkoły... i hmm mała dzisiaj bardzo pięknie wyglądała...;
ok a teraz idem pracować póki mam jeshcze reshtki porannego zapału...
...c U!... |