10:00 / 04.12.2004 link komentarz (0) | Zaczynam zbierać zaliczenia. Czas już na to najwyższy. Miały być pewne. I w sumie są, ale trochę więcej z nimi zachodu niż się spodziewałam. Najgorsze, że ci cholerni doktoranci pojawiają i znikają zanim ktokolwiek ich namierzy. Są gorzej zdyscyplinowani niż ich studenci. Już wiem, że będę miała mniej czasu na rycie do egzaminów. Szczególnie boję się chemii i biologii. Czegoś w tym wszystkim nie rozumiem. Zwłaszcza tego, że nasza zwariowana „alma mater” jeszcze się od tego całego luzactwa nie rozjechała. Widocznie totalnym chaosem też rządzą jakieś reguły? Ha! Tylko jakie? Szkoda, że nie studiuję fizyki. |