02:10 / 05.12.2004 link komentarz (2) | Wówczas bym wiedziała czy to moje spostrzeżenie przypadkiem nie jest naukowym odkryciem zasługującym na Nobla. Na pewno jest, tylko nikt nigdy się o tym nie dowie. Z tym Noblem to by były jaja gdyby wyszło, że jakaś „Matka Polka” ze Ścipiórkowa go dostała. Już widzę tytuły w pismach kobiecych. „Mirka K. godną następczynią Marii Skłodowskiej, albo wywiady do porannych bloków telewizyjnych: „Jak pani uważa co lepiej szkodzi na cerę kawa czy herbata”? A moja mama wraz z Ewelinką wszystko oglądają, podczas kładzenia na twarze maseczek z bobofruta :). Takim to dobrze. A facetów chyba trafiłby szlag? Zwłaszcza Stacha – znając jego przekonania. Znowu Stach! Czy ja się w końcu wyzwolę od niego? Na razie dostaję jobla. |