20:23 / 09.12.2004 link komentarz (0) | jak myslicie, czy to normalne myslec ciagle o jednej osobie? strac sie skupic na czyms innym i nieustannie wracac do niej myslami? probowac robic notatki a pod koniec wykladu odkryc ze ma sie kilka stron rysunkow danej osoby i dwa oderwane slowa z omawianego tematu? upierac sie, ze juz sie wiecej do niej nie napisze, bo kim niby jestem zeby tak sie plaszczyc, a w efekcie hamowania tej potrzeby w koncu wysyla sie jej 5 x wiecej smsow niz gdyby sie od razu to zrobilo? slucha sie czegokolwiek w radiu i kazdy kawalek zdaje sie mowic wlasnie o tej osobie lub tez o was? chyba nie musze dalej pisac, wiadomo o co chodzi...
alez jestem slaba i glupia. latwo doradzac innym, niestety z soba troche gorzej dojsc do ladu.
|