19:37 / 15.12.2004 link komentarz (2) |
taak..zaczyna sie..czy ja mam we krwi wpisany konflikt z nauczycielką od angielskiego?Chyba mam.Znow sie zaczęlo.I mama znow do niej pojdzie.I znow bedzie akcja.Koszmar.Ale jak mozna nie uznac usprawiedliwienia od matki?Bosh...nienawidze jej.
i zly dzien..jedynie test z Kelly poszedł mi dobrze. 46/48pkt.Ujdzie.
eeeech.
|