wuchta_wiary // odwiedzony 28999 razy // [czuje|sie|wymiety nlog7 v01f beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (99 sztuk)
02:12 / 16.12.2004
link
komentarz (0)
grudzien okazal sie miesiacem pouczajacym, chodze po miescie, to duzo wiem; nie podsluchuje, tylko trudno nie uslyszec, gdy ktos stoi metr ode mnie i zaczyna sie zwierzac niby to kolezance po fachu, ale tak, zeby wszyscy wiedzieli, jakie to zycie jest ciezkie, a szef niesprawiedliwy...

moge zapoznac sie z zyciem weekendowym niemal kazdej ekspedientki w sklepie (w zaleznosci od wieku: chlopak/maz, bol stop/bol stawow, nowy blyszczyk/nowe zmarszczki), problemami egzystencjalno - gastrycznymi obslugujacych "nowoczesne urzadzenia kopiujace" (gdy tylko mysle o czyms elektoniczno - elektrycznym, stylistyka profesora w. nasuwa sie sama), nieudanymi podrywami kasjera w h&m (ten z tatuazem na calej rece), planach na sylwestra ludzi w kolejce w supermarkiecie dla snobow (btw: ciekawe, jakie plany ma kasjerka-kleopatra, majkela i moja ulubienica... bal w stylu antycznym? moze nowe, dluzsze rzesy z tej okazji, tej? ;)), stosunku pokolenia gimnazjum do bohaterow baru czy innego obcego mi programu, migrenie pani w bibliotece, nowym komputerze pani z herbaciarni, a i to nie wszystko pewnie, tylko to, co w tej chwili moge sobie przypomniec...

a podobno ludzie sa zamknieci w sobie, mowia niechetnie i malo... podobno...

rozi