09:52 / 27.12.2004 link komentarz (4) | kryzys po kryzysie następuje i nie wem zupełnie jak to zatrzymać...
noworoczna depresja?
lubiłam święta, naprawdę bardzo lubiłam, ale do cholery jasnej, dlaczego muszę iść na kompromisy, których nie chcę i wypłakiwać oczy przez sprawy, które miały miejsce kiedy jeszcze nawet nie wiedzieliśmy, że Będziemy...?
stan psychiczny: nieuregulowany
w Nowy Kurwa Rok wejdziemy z nieswoimi długami do spłacena przez Nas, co jeszcze bardziej wkurwia
nie mówiąc już nic kompletnie o wątpliwościach
bywam tu tak rzadko, że nawet w klawiaturę poprawnie niekiedy nie stukam!
może czas już odejść?
... |