08:38 / 29.12.2004 link komentarz (4) | ...kurde...
Siedzi piękna, zadbana panna na ławeczce w parku. Przysiada się do niej
lekko nieświeży kloszard w brudnym pomiętym ubraniu i z przetłuszczonymi
włosami. Wyjmuje z kieszeni kanapkę zawinięta w kawał tłustego papieru i
mówi:
- Proszę bardzo, się Pani częstuje!
Zirytowana kobieta odpowiada:
- Za kogo pan mnie ma? Chyba pan zwariował!
Na to kloszard zaczyna wyciągać kawałek batonika z pobliskiego śmietnika:
- Może coś słodkiego?
- Panie, pan jest naprawdę stuknięty!
- Mniemam, że na laseczkę też nie mogę liczyć?
...kurde...
mniemam, że ten dowcip rozśmieszył kogoś, bo ja sie polałem...
Wasz WESOŁY SANITARIUSZ vel ciastko primo voto TATUUUUSS |