02:48 / 30.12.2004 link komentarz (0) | Super, wreszcie mam święty spokój, pozbyłem się rodziny :D [Zakopałem ich w ogródku ;P ]
Gniłem z nimi od świąt, ale basta, mam dość pobudek w stylu "spacer najmłodszego brata po głowie". Chcieli, żebym został do sylwestra, ale mam juz dość kontaktów międzyludzkich a zwłaszcza międzyrodzinnych na długi czas, wiec ewakuowałem się tutaj. Mam tu ciszę i spokój, tu, po drugiej stronie monitora :> czyli "żyć, nie umierać" jak powiada stare przysłowie.
|