Nastepny dzien...ach..jak mi sie wstawac nie chcialo. W pokoju leci hip hop a ja sobie tutaj siedze. Dzisiaj znowu okropna zmiana nastroju..znowu jestem szczesliwa...Raz dol raz zajebiscie sie czuje..dziwny ten swiat, prawda? Nie musicie odpowiadac..bo i tak nie zmienie zdania.