06:00 / 20.01.2001 link komentarz (1) | ON jest cudowny, to ON mnie namowil zebym poszla do lekarza i sie dowiedziala co sie dzieje. Wyniki juz znacie..ja tez i ON tez..martwi sie o mnie. Zobacze sie dopiero z NIM w poniedzialek, albo niedziele..ale jeszcze nic nie jest pewne..Tesknie..przed chwila rozmawialismy przez telefon ponad godzinke..eh...powiedzial ze bedzie mi pomagal z moim problemem...bo nie chce mnie stracic i nie chce zebym sie zmienila. W piatek zabiera mnie na jakas impreze..w szkole..a potem? nie wiem..chce byc z NIM..tylko z NIM... |