01:29 / 01.02.2001 link komentarz (1) | Dwutygodniowka jak ja to nazywam czyli rocznica bycia razem przez 2 tygodnie. Nie byle jakie osiagniecie jak dla mnie. Usmiechnieta dzisiaj chodze i to mnie cieszy..znowu sie potrafie cieszyc. Jeden z NICH zaprosil mnie do kina jutro, prawdopodobnie pojde. A z moim miskiem cos na weekend sie zaplanuje...hmm..bedzie milo.. |