03:07 / 14.03.2001 link komentarz (1) | Czytajac wpisy nawet z dnia dzisiejszego zaczynam sobie zdawac sprawe jak dziecinnie sie zachowuje. To przyplyw emocji, za szybki prawdopodobnie. Zastanawialam sie nad swoim zachowaniem i doszlam do wniosku, ze moje "jeczenie" i tak nic nei pomoze, a tylko tym bardziej pograzy mnie w smutku i depresji, ktore ma tylko na celu, zeby w koncu ktos zwrocil uwage. Jestesmy sami sobie winni jesli cierpimy, poniewaz my, a nie kto inny wybiera jak na dane sytuacje reagujemy. Ja pod wplywem impulsu wybralam depresje. Po zastanowieniu doszlam do wniosku ze sama wybieram jak chce zyc i jak darzyc do szczescie. Wybralam: z usmiechem na twarzy i z wewnetrzna satysfakcja. |