22:47 / 24.04.2001 link komentarz (1) | Sprzecznosci wszedzie, we wszystkich. Nie jestem jedyna, ktora je w sobie odnalazla. Jakbym nie miala sprzecznosci, bylabym ciagle taka sama. Lubie sie klocic ostatnio, nie wierze ludziom i sie czuje z tym dobrze. Jest mi obojetne co sie stanie za minute, godzine...itp. Zyje terazniejszoscia, staram sie przynajmniej. Boje sie, ze zaplanowanie niektorych rzeczy mi nie wyjdzie, boje sie odrzucenia. Stwierdzenie: jestem taka sama jak kazdy inny czlowiek na kuli ziemskiej. |