03:47 / 30.04.2001 link komentarz (1) | Ludzie jak kameleony probuja przystosowac sie do otaczajacego ich srodowiska. Zmieniajac twarze, zmieniaja siebie probujac byc w "grupie". Nie patrza kogo rania, nie widza nawet, ze rania samych siebie tracac swoja osobowosc, ktora moze nie byla doskonala, ale byla przynajmniej "swoja" i jedna. Znajac takie osoby koniec koncow nie wiemy kim sa, czy sa tymi cudownymi przyjaciolmi, a moze raczej ludzmi, ktorzy obgaduja nas za plecami? Probujemy to wyczuwac, ale jest trudno, bo w koncu maja taki sam kolor jak wszystko dookola.... |