Siedzenie w szkole w taki piekny dzien jest bezsensem. A moze jednak nie, bo wiedzac, ze jak sie skonczy to bedzie wieksza przyjemnosc z nawet najmniejszych rzeczy. Patrzenie na slonce, gory itp. Czuje sie jakbym byla znowu w przedszkolu, chce wyjsc z zamkniecia, ale tym razem nie do piaskownicy.