16:53 / 28.02.2005 link komentarz (12) | No i wróciłam..
bylo zajebiście:)
chodź dop w ostatniej godzinie odkrylysmy zajeisty stok..
i pod koniej zajebistą skocznie..
przez którą jestem taka wyobijana..
gleby byly boskie ale szydera lepsha:)
potem zboczylysmy z trasy i tesh było śmisznie:)
mialysmy doping ludzi którzy jechali nad nami na krzesełkach:)
sasa handcorek był:P
na koniec pokonałyśmy mostek i jakimś cudek udalo nak sie wrócić na trase..
ogólnie bylo tak zajebiście ze nie umiem tego opisac i mogła bym pisać i pisać..
ale szkoda mi was:)
podsumowanie:
mam troche niesymetryczne kolanka..
no ale co zrobish:)
3a być kwardym:)
(moje motto jak pefnie zauważyliscie;))
boli mnie fshystko..
całe rece jakbym zrobila z 200 pompeczek..
plecki..
ramiona..
kark..
nawet szyja:..
prawy poślaedk masakrycznie..
lewy tylko troche..
uda..
no poprostu fshystko..
3a się tesh troche poświecac nie?:)
a jutro do kina na Aleksanda pomykam z klasą:)
a po powrocie do sqll sesyja zdjęciowa:)
chyba bedzie spoko day nie?:) |