17:46 / 14.03.2005 link komentarz (10) | Lee dostał kolejny pozew do sądu. Lee ma już dość wygrywania z czerwoną mafią.
Jest zmęczony. Musi walczyć za własne pieniądze w czasie przeznaczonym na relaks, kiedy oni zabawiają się na etatach utrzymywanych kosztem podatnika. Każdy kto znajdzie się w takim położeniu w końcu przegrywa bo fizycznie nie jest w stanie wytrzymywać bez końca, bez regeneracji sił. O co walczy Lee? Walczy o prawo do bycia uczciwym. Gdyby się skurwił, dawno już by przeszedł na stronę tych co dokręcają śrubę i zaciskają pętlę.
Lee ma taki obrazek przed oczami. Ludzie zbijani w krąg, przez watachę rekinów, jak ławica makreli, mają obnażone szyje. Po obwodzie zaciska się pętla. Ci w środku kręcą się, krzątają, coś kombinują każdy sobie, korzystają z chwilowej wolności i śmieją się z tych frajerów po obwodzie stawiających opór własnymi szyjami, zamiast ich jakoś wspomóc, czasem zastąpić na chwile żeby złapali oddech. A krąg się wciąż zaciska. Słabsi padają pod naporem powroza. Pętla dosięga następnych, którzy dopiero wtedy dostrzegają, że nie ma dokąd uciec.
|