19:56 / 15.03.2005 link komentarz (7) | Dzi¶ przyszedł do lee jego kolega. Strasznie był roztrzęsiony. Musiał komu¶ opowiedzieć jak z samego rana znalazł swoje psy. Leżały zmrożone w ¶niegu niby para kochanków. Weterynarz stwierdził, że zostały otrute. Lee miał łzy w oczach, pamiętał te zwierzaki kiedy jeszcze były szczeniętami. Były miłe i m±dre, ufały ludziom. Kolega od rana łamie sobie głowę, co zawinił bandycie, który je zamordował? A może musiały zgin±ć w ramach przygotowań do włamania, albo napadu?
Policja nie chce o tym słuchać. Ma do¶ć kłopotów z ludĽmi żeby się jeszcze psami zajmować. Może jutro zginie człowiek?
W tym kraju raczej nigdy nie będzie normalnie.
|