19:07 / 20.03.2005 link komentarz (1) | ... Bylo jej wstyd, najzwyczajniej w swiecie. Nie spisala sie, jak na czarownice przystalo, wrecz mozna powiedziec, ze zawiodla. A to uczucie rownie 'przyjemne' co zbyt ciasne buty - uwiera i nie daje o sobie zapomniec, nie pozwala skupic mysli na innych sprawach. Gdyby nie czujnosc Czarnego Kota ('czujnosc przede wszystkim' to jedna z podstawowych zasad przez niego wyznawanych) byloby jeszcze gorzej. W niej wdziecznosc mieszala sie ze wstydem, a kocisko spalo, zadowolone z siebie, i zdawalo sie nie pamietac tego, co zrobila. Westchnela cicho: ma nauczke na przyszlosc...
Dzis o 13.35 oficjalnie nadeszla Wiosna, jak podaly wszystkie zrodla informacji, ale Zima chyba nie wierzyla w to do ostatniej chwili, bo nieco chaotycznie sie pakowala, i zapomniala miedzy innymi zabrac mroz. Teraz po niego wrocila i jeszcze wprasza sie do Wiosny na herbate. No tak sie nie robi Zimo!
Bylam dzis w jedym z moich ulubionych miejsc, i to nie sama! Moj towarzysz okazal sie podatny na jego piekno, na moje wysilki w roli przewodnika mniej, a szczerze mowiac - w ogole - ale to moze dobrze, bo to zawsze jakas wskazowka, ze nie minelam sie z powolaniem ;) nie dla mnie snucie opowiesci o zwiazkach przeszlosci z terazniejszoscia.
A na to, co bylo potem, wolalabym spuscic zaslone milczenia. Powiem tylko, ze od dzis moge robic za ksiazkowy przyklad rozwazan pod tytulem 'Nigdy nie wierz kobiecie' ;) Ale co tam, wpadki zdarzaja sie i najlepszym, a co dopiero takim, co maja zielono w glowie - tak to sobie tlumacze. Bedzie dobrze!
Milego! |