16:02 / 22.03.2005 link komentarz (0) | Amerykański system informowania o wydarzeniach kryzysowych opiera się na tym, że obywatele USA po otrzymaniu instrukcji bezwzględnie się jej podporządkowywują. Kwestia kultury. 11 września kilka minut po uderzeniu pierwszego samolotu w WTC, nikt tak naprawdę nie wiedział co dokładnie się wydarzyło. Systemy nagłaśniające nakazywały pracownikom wejście pod stoły. Polacy jako jedni z nielicznych momentalnie zaczęli biec do wyjścia, podczas, gdy reszta posłusznie respektowała treść komunikatu. Dlatego tylu naszych rodaków przeżyło. Szkoda tylko, że z nami jest tak na codzień, nie tylko w sytuacjach wyjątkowych. |