13:07 / 23.03.2005 link komentarz (3) | Tak jak obiecałem odzywam się znów. Dzisiejszy dzień jest pozytywny z 2 powodów: od jutra świętuję i mam tydzień wolnego. A po drugie, ta pogoda za oknem, to jest to i jak tu się nie uśmiechać? Mam do was pytanie techniczne: w życiu spotykają nas różne przykre rzeczy na które nie zawsze mamy wpływ. Jak zaufać drugiemu człowiekowi i nie być sukinsynem jeżeli ludzie tyle razy okazali się egoistami? A może my romantyczni idealiści(czyt. ludzie którzy wierzą że w życiu nie można być biernym i należy zmieniać go na lepsze nie tylko wtedy kiedy jest nam to po drodze)jesteśmy wskazani na wymarcie? No to czekam na opinie i przekonania... |