22:23 / 23.03.2005 link komentarz (0) | Sprawa została utajniona. Od tej pory publiczność nie ma wstępu na salę rozpraw. Dla kogo więc było całe to przedstawienie z zachowywaniem pozorów europejskich standardów? Przecież na rozprawie był tylko sędzia, dwóch ławników, adwokat ZET, protokolantka i Lee. W takim składzie można sobie pozwolić na dużo większą bezczelność niż chrząkanie i mruganie do adwokata.
Adwokat wiadomo po czyjej jest stronie. Ławnicy to ludzie starzy i zmęczeni życiowymi kompromisami. Nic nie wyniosą na zewnątrz nawet gdyby w sali rozpraw kogoś zamordowano. No chyba, że na zebraniu partyjnym uchylą rąbka tajemnicy. Wiedomo pochodzą z politycznego klucza. Zawsze mianuje się takich w nagrodę za uległość i wierność rządzącej partii, żeby sobie weterani dorobili marne 800zł do emerytury. Tacy nie mają własnego zdania, raczej, są wytresowani w podległości i uległości. Wygląda, że całe przedstawienie było dla protokolantki.
No bo chyba nie dla Lee?
|