Niedługo szkolne wyjście do kościoła. Jutro wieczorna msza na placu przed Ratuszem. W życiu nie spodziewałabym się po sobie zaliczenia tylu mszy w ciągu jednego tygodnia.
Sytuacja z historią nieco się wyklarowała. Do dwóch jedynek dołączyła trója. Teraz już będzie lepiej. Ulga przede wszystkim.
Wczoraj z całą klasą staliśmy ze dwie godziny w kolejce do księgi kondolencyjnej, znajdującej się w Ratuszu. Ciężko było, ale wytrwaliśmy.
W niedzielę prawdopodobnie jednodniowy wyjazd do Gdańska. Już nie mogę się doczekać... :)
Habakuk - Dzień |