ua, przyjemny niedzielny poranek, dorwalismy wreszcie z zona otwartuy sklep wiec sie najadlem. nowy common, no no, calkiem mi sie to podoba, zwlaszcza your world i chi city czy jakos tak, fajowa plyta. sciagnal mi sie white noise, ktory i tak wiem ze jest smiesznym thrillerem, ale na dzisiaj moze byc, troche polegwanuje z zona a potem do roboty, hyp hap czeka. wczoraj moglem jechac (tzn wlasnie nie moglem, w sumie przez samego siebie) na kozacki rapowy mellow w garwolinie u kogostam, ale nie pojechalem, szkoda. no i moda na kower ep, nihaha, bezkompromisowe gowieno.
skitz - countryman - intro.mp3
|