moje musyczne musli >> smakuje >> lansuje posłuchaj: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiaca | wszystkie
2005.04.17 14:00:09
link
komentarz (9)


Lech Janerka. Chodzący seks, jak mówi moja ciotka która niedawno robiła z nim wywiad. Facet inteligentny w tysiącu śmiesznych czapeczek wyprostowany o takim głosie wyluzowany i olewający bzdury. Tyle raz ywyśmiewałam się z Garstka, który kiedyś stwierdził, słuchając jednej z najlepszych polskich piosenek o miłości (Stąpając we dwoje po niepewnym gruncie), że nie lubi pidżamy porno, bo Grabaż ma taki zmanierowany głos. A sama podobnie myślałam o Janerce - że to nie "mój głos". A teraz nuci mi się w głowie "co mnie tak rozpiera" głosem ewidentnie Janerkowym i rozkosznie mnie coś rozwala. Euforia. Jestem na kacu (a może jeszcze lekkim rauszu), po śniadaniu (jajko i herbatka), mam w głowie miłość i zieloną polanę, a Janerka euforycznie wyśpiewuje mnie przy tych energetycznych gitarach najskrytsze obawy i myśli. co się uraja. to się uraja. nie zrażaj się mała, lepiej wpadnij na pedałowanie :)

Lech Janerka - album Dobranoc









by vmk 23/08/2005 no chodz, chodz ze mna