09:59 / 18.04.2005 link komentarz (5) | Mysle sobie, ze jesli jeszcze troche poobijam sie z prawa na lewo o sciany, to w koncu uda mi sie postac troche posrodku. Odrobina stabilnosci bardzo by mi sie w tej chwili przydala. Tak ze trzy kilo przynajmniej.
Nie wiem, czemu zachcialo mi sie tipsow. Tym bardziej, ze w koncu urznelam je wszystkie na prawie taka sama dlugosc (krotkosc??) jak moje wlasne pazkoncie. W kazdym badz razie, stracilam na nie trzy cholerne godziny, a w dalszym ciagu sa naklejone wybitnie krzywo. Chyba mialo to cos wspolnego ze spodnica, hoho, pierwszy raz od pol roku zalozylam na siebie cos innego, niz dzinsy. Prawde mowiac, bylo to mniej traumatyczne, niz moglabym sie spodziewac. Nawet w towarzystwie obcasow. Testowalam grunt kupujac w tym bulki i sok dla malzonki E. i stwierdzam uroczyscie, ze chyba jednak moge zostac oficjalnie kobieta. |