rotterdam // odwiedzony 7745 razy // [|_log.chyna nlog7 v02 beta] // n-log home
pokaż: ostatnie 20 | wszystkie z tego miesiąca! (0 sztuk) | wszystkie (45 sztuk)
22:20 / 06.05.2005
link
komentarz (0)
no wiec dzis dzien byl ciezki. a zaczelo sie tak...
polozylem sie o 3nad ranem, buszowalem po necie, wstalem o 8:00. potem praca. nudy nudy nudy. wszedlam na My Yahoo!(o ktorym bedzie osobna notka) i w horoskopie czytam... ze dzien bedzie ciezki. generalnie nie wierze w takie rzeczy, a nawet sie smieje ze jak cos tam jest napisane to bedzie odwrotnie(i tak sie czasem dzieje choc to moze kwestia negatywnej autosugesti). dalej jest napisane, iz wieczorem czeka mnie mila niespodzinaka. no i tak obnudzony i zmeczony zakonczylem dzien pracy pogodzinach oczywiscie za ktore mi nikt nie zaplaci. wiec mysle "musze sie odprezyc, najlepiej przy jakims filmie". jak pomyslal tak zrobil. padlo na Shaft z Samuel'em L. Jackson'em(ktory swoja droga w mojej opinii nie grywa w zlych filmach, ale to juz osobna notka). no i w kasie czekala na mnie owa niespodzinka. "nie wykorzystal pan jak do tej pory promocji z okazji zapisania sie do wypozyczalni - ten film ma pan gratis".
a w domu czekal na mnie karton mojej chemii - herbatki mrozonej.

nie ma to jak sobie cos porzadnie wmowic.

PS: wyszlo przy okazji ze jednak mam o czym pisac.
_______________________________________________________