#link#2005.05.12 21:04:42>komentarz (0)
wez.. musiala byc mega ulewa, zjezdzlem cala ochote autobusami, w milym barze przy rondzie zawiszy zjadlem najgorszego gyrosa na swiecie, w koncu w rejonowym urzedzie rzucili mnie do wklepywania danych w zarzadzie ligi obrony przyrody WOW, w centrum, w sumie moglo byc gorzej, mozna rozwozic posilki w szpitalu albo na noce w pogotowiu POMAGIER czy costam, slabo co? ale okazalo sie ze wrednej baby z 2 wpisow ponizej, córcia - wyjezdza do londynu hahah i juz byla mila w ogole i sie pytala o szkoly w londynie dla córki i zrobila sie na moment luzna atmosfera, moglem sobie mniej wiecej wybrac 'podmiot' jak to nazywala babka i siedzacy naprzeciwko jej typek, z zajawka na ich wspolny pokoj 304, ze sa tacy zgrani ze ona mu robi kawe on podaje papiery, i z jakas satysfakcja uzywaja nonstop formalnego jezyka. wybralem sobie podmiot daleko ale znosny ale tak czy inaczej ja sie nie smieje, wklejam sie w sofe, choice fm SE z internetu puszczam i odpadam.

p.s. a i na koniec jeszcze mam w komputerze jakiegos kozak wirusa absolutna nowosc, blokuje wszystkie scany, polecam.


DIY (do it yourself)
*
*