No i jest szansa, że polecimy do tej Irlandii.
Starsza obsrana, boi się,że nie wrócę.Z resztą ja też się tego boje, bo nie wiadomo co mi odstrzeli do głowy.
Wczoraj był dzień focha.Biedak...co on musiał przejść:P
A w nocy to koszmary mnie męczyły!Już dawno tak nie było..ojojoj:/
Ze mną to najwieksze problemy..no!