12:18 / 17.05.2005 link komentarz (5) | Nie byłem jednak na demonstracji i dobrze, bo były zadymy. Wpadłem do domu i obejrzałem sobie nowy film motocyklowy, który kupiłem kilka dni temu. Oczywiście też sobie zjadłem i przebrałem w czyste ciuchy. Potem pojechałem do swojego ukochanego, gdzie znów do późnej nocy ostro słuchaliśmy muzyki i działaliśmy na komputerze..
Dzisiaj wstaliśmy bardzo wcześnie - o siódmej. Marek do pracy, ja na miasto. Zaraz wpadnę do domu i już wiem, że nie będzie wesoło, bo babcia ma coś ze mną do pogadania, a przez telefon nie chce powiedzieć ani słowa. Brrr..
Dzisiaj jest Międzynarodowy Dzień Walki z Homofobią - happening przy stacji metra Centrum po południu. Może się pojawię..
Muza na dzisiejszy wieczór w domu: JANIS JOPLIN
P.S. W mailu przeczytałem wpis od poprzedniego chłopaka - brzmiał on: "Wal się na ryj, ty zdziro!". Po prostu Krzysiek się spóźnił, a wie, że mam już faceta i go to wściekło..
|