18:23 / 17.05.2005 link komentarz (19) | tak mi sie przypomnialo...
Ranek w akademiku. Student pierwszego roku mowi:
- Chodzmy na zajecia, bo sie spoznimy!
Student drugiego roku na to:
-E, pospijmy jeszcze...
Student trzeciego roku:
- Moze skoczmy na piwo?
Student czwartego roku:
- Może od razu na wodke?
Jako, ze nie mogli sie dogadac, udali się do studenta piatego roku, by ich
rozsadzil. Ten zarzadzil:
- Rzucmy moneta. Jak wypadnie orzel, pijemy wodke. Jak reszka - idziemy na
piwo. Jak stanie na kancie - spimy dalej. Jak zawisnie w powietrzu - idziemy
na zajecia...
hmm, czasem chcialabym studiowac na takim kierunku...
|