Mumik został uwikłany w bełkot słów. W nocy często umyka pointa, gubią się słowa a koniecznść szybkiego wysłania myśli w Świat zamienia tę myśl w absurd. To straszne... Gdy się szyk poplącze albo stukanie nie nadąża za myślami, wychodzą słowne katastrofy.