17:59 / 05.07.2005 link komentarz (1) | "Spontaniczność"
Spontaniczność nie zna granic. W południe byłem w parku na jednym piwie. Za 30 min wychodzę na koncert U2! Niesamowite, jak wszystko się zmienia. Niby wiem o tym, a jednak za każdym razem daję się złapać na to samo. Wiem, że już raz pisałem o spontaniczności, trudno jednak nie podjąć tematu ponownie, skoro dzieje się tyle rzeczy na raz.
Będzie padać, oj będzie… przynajmniej wyluzuję się w zimnym deszczu przy muzyce…
Życzę miłego wieczoru.
znikam...
hoopla na stadion!
|