00:12 / 07.07.2005 link komentarz (0) | Dzisiejsza rozmowa wiele dała mi do myślenia...chyba jednak wyjdę za mąż - nie potrafię już tak dłużej. Nie mogę żyć zastanawiając się co będzie za dwa miesiące...potrzebuję stabilizacji, choćby to miała być tylko jakaś namiastka...może w innym czasie, miejscu, okolicznościach...to już trwa przynajmniej o 5 lat zbyt długo, nie sądzisz? |