16:13 / 17.07.2005 link komentarz (2) | "Zaginiony wpis"
Słucham sobie Arrested Development, Speech’a ogólnie samych pozytywnych jazd. Tak też było rano, i chyba najlepiej. Czułem się wyjątkowo radośnie, w końcu można ot tak czasem poczuć się lepiej bez uzasadnienia. Stąd też notka, która miała być rano, będzie teraz w tonie nieco niepoważnym.
Odkryłem nową metodę suszenia włosów. Do tej pory starałem się ograniczać mój kontakt z suszarką. Lubię ją, jednak wolę pozostać ‘natural’. Niegdyś nakładałem ręcznik na głowę i tak chodziłem przez parę minut. Ostatnio zaczesywałem włosy do tyłu i już więcej nie ingerowałem w ich układ. Z racji, że myje włosy każdego dnia (czasem nawet dwa razy dziennie) sporo czasu poświęcam im. Zacząłem je suszyć na dworze. Jest tak ciepło, a słońce i wiatr są niezłymi stylistami. Jak chce aby się bardziej kręciły, odpowiednio je przygotowuję i potem rzeczywiście się kręcą. Jak chce aby były bardziej łagodnie ułożone, również coś tam układam i poddaje się naturalnemu suszeniu. Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony! Niestety trochę to trwa, od 10 min do 15. Aha, zalecam do tego ruch – szybciej się wysuszą.
To tyle od siebie odnośnie początku dnia.
znikam dalej nudzić się…
hoopla na wersalkę!
|