dodano: 2005.07.17 22:57:47
ten łikend będę wspominać do końca życia. w końcu nie co dzień ma się 18ste urodziny i nie codzień można być flakiem [tak jak ja dzisiaj]. ogólnie to korzystnie, korzystnie. tylko te mdłości niezbyt miłe... a jutro wizyta w urzędzie miasta w celu złożenia wniosku o wyrobienie dowodu osobistego. bosko. już za miesiąc będę się bujać z dowodem.