20:24 / 08.08.2005 link komentarz (1) | jest coś takiego na dzień dzisiejszy co ja osobiście nazywam "zapierdol-rozpierdol"..problemy w pracy..dzisiaj dostałem wezwanie po bilet do wojska..musze jechac szkołe załatwić..wezwanie mam na 19 a 16 już chce jechać na KEMPA..poprostu gorzej byc nie może:/...dzisiaj odwiedziłem dziadków i kurwa szok..dziadek ze 120 kilo w przeciagu 14 dni zleciał na 95...zapomniałem jak ta dieta się nazywa ale jest masakrycznie dobra na to wychodzi(jak sobie przypomne to napisze)..a odnosnie kempa mam nadizeje ze typ któremy wysłalismy z kamelem kase na bilety nas nie wychuja..oprócz tego ze dizisaj byłęm u dziadków i się zdenerwowałem wezwaniem do WKU nie robiłem nic specjalnego za to jutro czeka mnie nawałnica obowiązków..ale mysle że dam rade..ide oglądac "ace ventura" bo to dobry film...pozdro allstars |