Jeszcze kilka dni i nastapia wakacje-holidays-Sommerferien. Czemu ja się nie cieszę tak jak powinnam? Do cholery (to też tłumaczyć x2?,0) czemu jestem taka wird? Mam ochotę spać na balkonie...ale nie swoim...kilka pięter wyżej są dość ładni lokatorzy. Pomyślcie jakiej płci?