14:31 / 23.08.2005 link komentarz (14) | Pewnej nocy po przegranej walce Mike Tyson był załamany... zdecydował, że pójdzie do burdelu żeby sobie ulżyć i znaleźć pocieszenie...Po wszystkim leży w łóżku obok prostytutki i pali papierosa. Prostytutka pyta:
- Mike - coś taki przybity ??
- A jaki mam być?? Moje życie to jedna wielka klęska... Urodziłem się w rodzinie patologicznej, miałem ciężkie dzieciństwo na ulicy, siedziałem w pudle za gwałt, teraz jestem na warunkowym, muszę płacić na utrzymanie tej suki i dzieci, przegrałem dwie ostatnie walki o mistrzostwo... Przegrałem swoje życie, większość ludzi uważa mnie za dziwaka i wyrzutka. Nie chcą mi już płacić tak jak kiedyś... Już gorzej być nie może...
- To rzeczywiście smutne - mówi prostytutka - ale wiesz, powiem Ci coś, co może poprawi Twój nastrój - jesteś dużo lepszym kochankiem niż Magic Johnson...
hahahahahahahahahha. |