18:13 / 25.07.2001 link komentarz (1) | Podsumujmy moją trip:
1,0) dostałam co chciałam, opalenizna :,0)
2,0) dostałam za dużo, komary!!!
3,0) widoki prześliczne, obóz żeglarski panów i studenci na praktykach (jak ja chcę mieć 180 i nie czuć się jak mikrogirl przy moim 170cm, a obcasy w lesie nie wchodzą w grę :( no i te jak im tam...jezioro, las, krzaki, przyroda tak?
4,0) waga w normie, nawet są skutki mojego poświęcenia i wieczornych joggingów, byle tak dalej, a wybrzeże jest długie i piękne o zachodzie słońca :,0)
5,0) oderwanie od daily life wyszło pomyślnie
6,0) niech każdy zapamięta, wyjazd z dziadkiem albo kimkolwiek 50 lat starszym disaster do mega kwadratu, chyba że Wasz pra.... lubi nowoczesne melodies a nie kapele ale Staś Wielanek i utwory...ile mam czasu dzwonić do Ciebie...karo...karo...karolino... gangsta masta of disasta :,0)
7,0) sweet ciuch, moja mania wraca, sukienka, w której mam niby wyglądać jak Kate z Pearl Harbour...hihi...Ben na kolację!!! |