17:53 / 24.08.2001 link komentarz (1) | Wczorjaszy dzień należy do tych pozytywnie pokręconych. Czułam się jak dziecko w wielki miescie, które zostało puszczone na glebokie wody. Moja i M. naiwnosc niedaleko nas zaprowadziła, ale dalysmy pokaz dziececej chyba jescze ufnosci. Nie trzeba myslec, czasem mozna dac POWER OFF, wszystko nieprzewidywalne jest szalenie pociągagające. Czemu pod Rotundą wieczorami panny i obcokrajowcy robią burd**?? Taka jest mentalność młodych Polek? Czy jak samotna, to az taka desperacja, makeup, mini, fajka i juz jestem mega laska? Prosty sposób głowkowania. Drogie kolezanki za prosty jak na wasze nascie lat :,0) |