01:39 / 26.08.2005 link komentarz (1) |
Miałam problemy techniczno-softwerowe, więc po dwóch dniach rwania włosów z głowy udaliśmy się do Jacka Cz. I tu, na początku rozmowy, Jacek zabłysnął talentem negocjacyjnym
— Mamy problem i zapłacimy każdą cenę, żeby go rozwiązać
A po rozwiązaniu problemu
— To ile ta wynegocjowana przez Jacka każda cena wynosi? :)
— Wódka. I możesz dorzucić jakieś 10 tysięcy.
|