Jadę nad morze w weekend się zrelaksować, bo tak dłużej być nie może no! reflektuje ktoś jeszcze? heheh.
a bo kobita od niemca się zaczyna mścić, że ja i Budda nie chcemy pisać matury, bo wolimy angielski. i dla niej to ogromne utrudnienie po prostu zostawić nas w spokoju i maglować tylko tych, którzy rzeczywiście zainteresowani są tym językiem. co za oporna baba. no nic... to biorę się za pisanie tego listu. właściwie to 'nicht so schwer ist das'. heh |