14:39 / 12.09.2005 link komentarz (2) | Hospicjum...
Tam czas płynie inaczej...
Pierwsze piętro.
Pokój tuż po prawej stronie.
Zazwyczaj cicho i spokojnie.
W kąciku pod oknem, łóżko, stolik, komoda.
Na komodzie maszyna do pisania, a przy niej zgarbiona postać, usadowiona na wózku.
Drobna, niepozorna, cicha, z okularami na czubku nosa.
Kontakt ze światem umożliwia maszyna do pisania, czasem płacz, gesty rąk, głowy.
Skończone 2 fakultety, biegła znajomość angielskiego oraz łaciny.
Starość, choroba....
Fragment życzeń, które na pożegnanie, dostałam od tej właśnie osoby:
„Zachowaj delikatność i subtelność w każdym geście, spojrzeniu i słowie. (...)
Jesteś bardzo taktowna, nie zadajesz wielu pytań, nie mówisz o chorobach. Bóg Ci zapłać. (...)”.
_
|