21:28 / 27.09.2005 link komentarz (0) | po usłyszeniu sygnału proszę nacisnąć odpowiedni guzik i złożyć zamówienie na upragniony rodzaj miłości, oferujemy jej dwa typy:
- psychodeliczną w tym samym guście co zwykle, ten sam odczyn, ten sam składnik, a może to jednak to ta sama obsesja co była tylko tym razem w innej osobie, w innym mieście, czyli tak jak zwykle, ta sama słabość do tego samego typu... do znienawidzonego typu umysłu w wydaniu szarmanckim, uprzejmym, miłym i z wysokim ilorazem IQ
- styl 'chere', czyli ona wie więcej od niego (bo jest starsza) i traktuję go jak dziecko, on odkrywa, ona się uśmiecha, on jest dziecinny, a ona udaje mniej childlish niż zawsze
tu powinna wkraść się drobna erata, że ona taka nieśmiała, ni w pięć ni w dziesięć, oni tacy mili i okropni (bo mili), nie,nie obaj, jeden z nich..
bo ona to zawsze ma ten problem ze skrajnościami
czasami mam wrażenie, że tu ktoś ma 13 lat, tylko czy ona czy ja? :-)
jestem jak but w stodole, który czasem nie rozumie najprostszych aluzji...
|