19:14 / 28.09.2005 link komentarz (2) | "Czas"
"Nigdy nie stosuję się do godzin,
godziny są zrobione dla człowieka
a nie człowiek dla godzin"
- Francois Rabelais
Wczoraj z ręki wypadł mi telefon, po zbliżeniu z kafelkami, (bo były to kafelki) pooddzielał się od tej głównej części. Inaczej pisząc wszystko się rozwaliło. Oczywiście nic poważnego, szybko poskładałem i uruchomiłem. Okazało się, że ponownie należy ustawić datę i czas. A że mi się nie chciało, to tego nie uczyniłem, bo po co skoro:
- i tak musiałem doliczać w głowie dodatkowe minuty, gdyż zegarek w tel. spóźniał się.
- i tak każdy zegarek chodzi inaczej i nigdy nie wiem, kiedy co się zdarzy.
- i tak wiem, że czas płynie ciągle, nie muszę sobie o tym przypominać.
Zobaczymy jak długo wytrzymam. Póki, co nie spóźniam się. To nie jest tak, że nie stosuje się do godzin; wstaję o ustalonej godzinie, wychodzę o ustalonej godzinie, wiem mniej więcej, kiedy autobus jedzie, itp. Jeszcze z nikim się nie umówiłem, więc nie wiem jak to będzie, jutro sprawdzę.
Plusy i minusy niestosowania się do czasu proszę wypisywać w komentarzach.
znikam….
hoopla w relaks!
|