19:48 / 15.10.2005 link komentarz (1) | to byl pilkarski tydzien niepowodzen.anglia - polsza kazdy widzial.ja z emilka jedyni prawie polacy w pubie i luzik klimat, szczegolnie ze w barwach.jednym slowem 2 szala nas i 2 pikniki.dzis bylem na white heart lane obejrzec podkowy na zywo ale biletow brak ,a jedyny konik mial po 70 £ za sztuke.no taki fanatyk t"hamu to ja jeszcze nie jestem.zobaczymy za 2 tygle....... |