08:52 / 23.10.2005 link komentarz (2) | Wczorajszy dzień wiele zmienił. A właściwie wydarzenia wczorajszego popołudnia. Dały mi do myślenia. Zaczęłam bać się o najbliższych, bardziej ich cenić, zaczęłąm bać się śmierci... Może nie jest to najmądrzejsze, ale tak właśnie czuję. Strach, miłość i radość z każdej przeżytej chwili. Jedna śmierć, jedno zabójstwo w bloku naprzeciwko, obcy praktycznie chłopak znany z widzenia, kałuże krwi i noc pełna przemyśleń tak wiele zmianiają. Przekształca się obraz życia, otwierją się oczy, otwiera się serce. Serce i tak już pełne miłości. Jeszcze jej więcej. |